Koniec grudnia dla wielu inwestorów to ostatni dzwonek na zakupy, z których to można odliczyc VAT. I my właśnie ten dzwonek usłyszeliśmy w połowie grudnia. Po wcześniejszych obchodach po supermarketach, hurtowniach itp., pojechaliśmy w miejsce polecone przez znajomych aby definitywnie zakonczyc temat terakoty i glazury. Znajomi mówili TAM jest wszystko, na dodatek ładnie wyeksponowane - będzie ŁATWIEJ wybrac. Hahahaha!!!!!! Weszłam do sklepu i od razu wiedziałam że ŁATWO NIE BĘDZIE. Chciał nie chciał termin naglił w związku z czym musieliśmy wkońcu coś wybrac. Może i lepiej, że tak się stało bo jakbym miała więcej czasu na zastanawianie się to nie wiem czy w marcu bym kupiła.
wybór padł na terakotę hiszpańską Tarima Roble, drewnopodobną, która będzie leżała w salonie, przedpokoju (korytarzu) oraz kuchni.
Oto kilka fotek tej terakoty w dwóch kombinacjach: w jodełkę i klasycznie
Albo wersja klasyczna...
Kilka fotek ze stanu obecnego po wylewkach podłogowych. Pozostały jeszcze kosmetyczne prace związane z obróbką okien dachowych, niestety gips czekał na lepszą wentylację i porządne wyschnięcie.
A za tą ścianką "moje królestwo" i nie chodzi tutaj o garderobę jakby się wielu wydawało :) MOja Mała Pracownia :)
Pokój Ali
kuchnia
przedpokój salon
rozdzielacz
układanie styropianu/ przygotowania pod wylewkę
stały bywalec
